TYPY OKRĘTÓW
NAWODNYCH

Lotniskowce:

.:Centaur
.:Chakri Naruebet
.:Charles de Gaulle
.:Clemenceau
.:Enterprise
.:Giuseppe Garibaldi
.:Hermes
.:Invincible
.:John F. Kennedy
.:Kitty Hawk
.:Kuznetsov
.:Nimitz
.:Principe de Asturias
.:Sao Paulo
.:Viraat

Krążowniki:

.:Jeanne d'Arc
.:Kara
.:Kiev (Kijów)
.:Kirov
.:Slava
.:Ticonderoga
.:Vittorio Veneto

Niszczyciele:

.:Arleigh Burke
.:Atago
.:Audace
.:Cassard
.:Charles F. Adams
.:Delhi
.:Georges Leygues
.:Iroquois
.:Kashin
.:KDX-1
(Kwanggaeto-Daewang)
.:KDX-2
(Chungmugong Yi Sun-shin)
.:KDX-3
(Sejong-Daewang)
.:Keelung
.:Kidd
.:Kimon
.:Kongou
.:Lanzhou
.:Luda
.:Luhai
.:Luhu
.:Luigi Durand de la Penne
.:Lujang
.:Lutjens
.:Maraseti
.:Perth
.:Rajput
.:Sheffield
.:Sovremenny
.:Spruance
.:Suffren
.:Tourville
.:Tribal
.:Udaloy (Udałoj)

Fregaty:

.:Adelaide
.:Al Madinah
.:Al Riyadh
.:Almirante Brown
.:Álvaro de Bazán
.:Anzac
.:Aradu
.:Artigliere
.:Barbaros
.:Brahmaputra
.:Brandenburg
.:Bremen
.:Broadsword
.:Cheng Kung
.:De Zeven Provincien
.:Duke
.:Elli
.:Floreal
.:Fridtjof Nansen
.:Godavari
.:Halifax
.:Hydra
.:Jacob van Heemskerck
.:Jianghu
.:Jiangwei
.:Kang Ding
.:Karel Doorman
.:Kortenaer
.:Krivak
.:La Fayette
.:Lekiu
.:Lupo
.:Maestrale
.:Naresuan
.:Neustrashimy (Nieustraszimyj)
.:Niteroi
.:Oliver Hazard Perry
.:Sachsen
.:Santa María
.:Soldati
.:Talwar
.:Thetis
.:Tromp
.:Ulsan
.:Valour
.:Vasco da Gama
.:Venti
.:Wielingen
.:Yavuz

Korwety:

.:Niels Juel
.:Visby

Typ Delta (SSBN)

| Delta I | Delta II | Delta III | Delta IV | dane taktyczno-techniczne | rysunki | lista okrętów |

ostatnia aktualizacja: 31.07.2007 r.

DELTA I:

Okręty w wersji Delta I:

        Do połowy lat 70-tych XX wieku radziecka marynarka wojenna miała spore problemy w wykonywaniu bezpiecznych i skrytych patroli strategicznych przy pomocy balistycznych okrętów podwodnych. Związane to było przede wszystkim z ograniczonym zasięgiem wykorzystywanych rakiet. Wpływ na to miały także same okręty podwodne, które były konstrukcjami dość hałaśliwymi i łatwymi w wykryciu. Wysoki poziom szumów w mniejszym stopniu dotyczył jednostek typu Yankee (projekt 667A Nawaga), choć skuteczność amerykańskiego systemu nasłuchowego SOSUS (SOund SUrveillance System), składającego się z podwodnych hydrofonów, była bardzo duża i nie było raczej problemów z wykryciem tych okrętów, zmierzających do swoich rejonów patrolowania na Atlantyku i Pacyfiku. Na obu tych akwenach zdecydowaną przewagę miały floty państw zachodnich, przez co rejony te były bardzo niebezpieczne dla radzieckich jednostek.
        W tym samym czasie marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych wykorzystywała pociski z serii Polaris, które zasięgiem przewyższały konstrukcje radzieckie. W późniejszym czasie z programu budowy tych rakiet zrodziła się kolejna konstrukcja model Poseidon C-3, która mogła razić cele w Związku Radzieckim z odległości 3100 mil morskich, czyli około 5600 kilometrów. Co więcej rozwój amerykańskich rakiet był już tak dalece posunięty, że seria Poseidon wykorzystywała od 8 do 14 głowic typu MIRV (Multiple Independently target Reentry Vehicle), z których każda mogła być naprowadzana na różny cel. Wszystko to dawało bardzo dużą przewagę Stanom Zjednoczonym w wyścigu zbrojeń. Zapewniało o wiele większą żywotność systemu strategicznego, który praktycznie nie mógł zostać unicestwiony w czasie pierwszego uderzenia. Amerykańskie okręty podwodne były cichsze niż konstrukcje radzieckie, a większy zasięg pocisków zwiększał obszar możliwego patrolowania, co zmuszało siły zwalczania okrętów podwodnych do przeszukiwania większych połaci oceanów. Można powiedzieć, że było to szukanie przysłowiowej igły w stogu siana, czego nie można było stwierdzić w przypadku wykrywania balistycznych okrętów podwodnych Związku Radzieckiego.
        W obliczu tak niekorzystnej sytuacji radziecka marynarka wojenna wyznaczyła sobie zadanie poprawy bezpieczeństwa własnych jednostek balistycznych. Dowództwo floty doskonale zdawało sobie sprawę z tego, że wyznaczanie rejonów patrolowania stosunkowo blisko amerykańskich wybrzeży, na akwenach zdominowanych przez siły NATO (North Atlantic Treaty Organization), prędzej lub później doprowadzi do sytuacji, w której wszystkie okręty podwodne będą wykrywane i nieustannie śledzone przez wroga. Tym samym wszystkie będą mogły zostać zniszczone w czasie pierwszego uderzenia, uniemożliwiając, a przynajmniej radykalnie zmniejszając możliwość skutecznego kontrataku. Aby zwiększyć bezpieczeństwo własnych jednostek balistycznych i całego systemu strategicznego konieczne było opracowanie nowych rakiet, których zasięg pozwalałby na ich odpalanie w bliskiej odległości od wybrzeży Związku Radzieckiego, w rejonach zdominowanych przez własną flotę, gdzie o wiele łatwiej można było zapewnić osłonę okrętom podwodnym.
        Rozwiązanie tego problemu przedstawione zostało w 1964 roku i we wrześniu podjęto decyzję o wdrożeniu w życie programu budowy rakiet model R-29 (SS-N-8 Sawfly). Ich projekt opracowany został przez Specjalne Biuro Projektowe SKB-385 (Spetsjalnoje Konstruktorskoje Biuro), którego dyrektorem był V. P. Makajew. Plany konstrukcyjne zakładały, że nowe rakiety będą miały zasięg dochodzący do 4440 mil morskich, czyli około 8000 kilometrów. Warto zaznaczyć, że było to osiągnięcie lepsze od tego zakładanego na amerykańskich rakietach z serii Trident, nad którymi prace w ramach programu ULMS (Undersea Long-range Missile System) rozpoczęły się dopiero w 1971 roku. Radziecka konstrukcja była pierwszym na świecie interkontynentalnym pociskiem balistycznym odpalanym z okrętów podwodnych, zapewniając Związkowi Radzieckiemu pozycję lidera w aspekcie zasięgu rakiet balistycznych wykorzystywanych przez marynarkę wojenną, aż do czasu pojawienia się w 1990 roku pocisków model Trident II D-5.
        Zwiększone możliwości nowych rakiet model R-29 (SS-N-8 Sawfly) pociągnęły za sobą zwiększenie gabarytów oraz masy startowej w stosunku do wykorzystywanych przez typ Yankee rakiet model R-27 (SS-N-6 Serb). Z tego względu w pociski te nie mogły zostać uzbrojone jednostki projektu 667A Nawaga, gdyż rozmiary ich silosów były niewystarczające. Co więcej jednostki te były za małe by mogły wykorzystywać 16 pocisków o większych gabarytach. Konieczne stało się opracowanie nowej konstrukcji, która w ostateczności oparta została na rozwiązaniach zastosowanych na jednostkach typu Yankee. Otrzymała ona oznaczenia 667B Murena, natomiast w kodzie zachodnim znana była jako typ Delta.
        Pierwsze prace nad projektem 667B Murena prawdopodobnie rozpoczęły się w 1964 roku, zaraz po zaakceptowaniu przez ministra obrony Związku Radzieckiego programu bodowy rakiet model R-29 (SS-N-8 Sawfly). Projektem zajęło się Doświadczalne Biuro Projektowe OKB-18 (Oltno Konstruktorskoje Biuro) (przemianowane później na Centralne Biuro Projektowe Techniki Morskiej CKB MT "Rubin" - Centralnoje Konstruktorskoje Biuro Morskoj Tiechniki). Głównym inżynierem projektu 667B Murena był S. N. Kowalew. Autoryzacja programu budowy nowych balistycznych okrętów podwodnych typu Delta nastapiła w 1965 roku.
        W porównaniu z poprzednimi jednostkami typu Yankee, których długość całkowita wynosiła 130 metrów, kadłub nowych okrętów wydłużony został o dziewięć metrów, co było konieczne ze względu na większe gabaryty rakiet R-29 (SS-N-8 Sawfly). Wymagały one nie tylko wydłużenia przedziału rakietowego, ale także jego poszerzenia i zwiększenia wysokości, co zaowocowało powstaniem garbu za kioskiem. Dzięki niemu przenoszona liczba pocisków mogła być większa, jednak nawet mimo większych gabarytów przedziału rakietowego nie dało się zmieścić 16 silosów, a o cztery mniej. W czerwcu 1972 roku autoryzowany został projekt 667BD Murena M, który w kodzie zachodnim określony został jako typ Delta II, podczas gdy projekt 667B Murena zaczął być nazywany mianem typu Delta I. Nowe jednostki typu Delta II wydłużone zostały do 155 metrów, dzięki czemu można było umieścić na nich 16 wyrzutni, czyli tyle ile na typie Yankee.
        Budowa okrętów typu Delta I rozpoczęła się w marcu 1970 roku (według niektórych źródeł w 1971 roku) w stoczni w Siewierodwińsku. Pierwsza budowana jednostka nosiła oznaczenie K-279 i wodowana była w grudniu 1971 roku (według innych źródeł w styczniu 1972 roku). Jeszcze zanim okręt wszedł do służby, co miało miejsce w grudniu 1972 roku, w sierpniu tego samego roku wysłany on został na Morze Białe w celu uczestniczenia w lotach testowych nowej rakiety model R-29 (SS-N-8 Sawfly). Pociski te uzyskały pełną gotowość operacyjną w marcu 1974 roku. Do tego momentu do służby w marynarce wojennej Związku Radzieckiego weszły cztery kolejne okręty typu Delta I o numerach taktycznych K-447, K-450, K-385 oraz K-457. Jednostki te także wybudowała stocznia w Siewierodwińsku. Najpierw stępka położona została pod K-450, co miało miejsce w lipcu 1971 roku. Jednostka ta spłynęła na wodę w kwietniu 1973 roku. W październiku i grudniu 1971 roku odpowiednio rozpoczęto konstrukcję K-385 i K-457. Okręt K-385 wodowany został w październiku, natomiast K-457 w grudniu 1973 roku. Konstrukcja ostatniego z tych czterech okrętów o numerze K-447 trwała od marca do grudnia 1972 roku. Jeżeli chodzi o daty budowy K-457, to w różnych źródłach są rozbieżności. Można spotkać się z informacjami, że jednostka ta budowana była od września 1973 roku do lutego 1974 roku. Jej wejście do służby przesunięte było tym samym z grudnia 1973 roku na październik 1974 roku, co oznaczałoby, że przed osiągnięciem gotowości operacyjnej przez rakiety model R-29 (SS-N-8 Sawfly), do służby w radzieckiej flocie weszło łącznie nie pięć (K-279, K-447, K-450, K-385, K-457), a cztery (K-279, K-447, K-450, K-385) okręty typu Delta I.
        Stocznia w Siewierodwińsku wybudowała jeszcze pięć jednostek typu Delta I. Konstrukcja okrętu K-465 trwała od marca 1972 roku do grudnia 1973 roku, K-460 od czerwca 1972 do lutego 1974 roku, K-472 od sierpnia 1972 roku do kwietnia 1974 roku, K-475 między październikiem 1972 roku a czerwcem 1974 roku, natomiast budowa K-171 przebiegała między styczniem 1973 roku a sierpniem 1974 roku. Łącznie w stoczni w Siewierodwińsku powstało 10 okrętów typu Delta I. Kolejne osiem sztuk, począwszy od marca 1973 roku, wybudowanych zostało w stoczni w Komsomolsku-na-Amur. Wówczas położona została stępka pod jedenastą jednostkę typu Delta I o numerze taktycznym K-366, której wodowanie miało miejsce w czerwcu 1974 roku. W tym samym 1974 roku w maju i grudniu rozpoczęto konstrukcję odpowiednio K-417 oraz K-477, z których oba spłynęły na wodę w 1975 roku odpowiednio w maju i lipcu. Według niektórych źródeł w 1974 roku wystartowały budowy trzech okrętów. Obok K-417 oraz K-477 we wrześniu miała być położona stępka pod K-500. Jej budowa, podobnie jak w przypadku K-417 i K-477 miała dobiec końca w 1975 roku w październiku. Według innych źródeł okręt K-500 był budowany mniej więcej w tym samym czasie co K-497, czyli między lipcem 1975 a tym samym miesiącem 1976 roku, podczas gdy budowa K-497 trwała od lutego 1975 roku do kwietnia 1976 roku. Stępki pod ostatnie trzy okręty typu Delta I o numerach taktycznych K-512, K-523 oraz K-530 położone zostały odpowiednio w styczniu, lipcu i listopadzie 1976 roku. Najszybciej wodowany został K-512, co miało miejsce we wrześniu 1976 roku. Następnie w maju 1977 roku na wodę spłyną K-523, a w dwa miesiące później K-530. Łącznie stocznie w Siewierodwińsku i Komsomolsku-na-Amur skonstruowały 18 okrętów typu Delta I.
        Wszystkie jednostki typu Delta I rozdzielone zostały między dwie floty. Te, które wchodziły w skład Floty Północnej stacjonowały w bazie Jagielnaja (znanej także jako baza Gadżijewo) w Zatoce Saida (baza ta znajdowała się na terenie zamkniętego obszaru ZATO Skalistyj - Zakrytyje Administratiwno-Tjerritowialnyje Obrazowanija Skalistyj - gdzie Skalistyj to nazwa miasta, które obecnie znane jest jako Gadżijewo, znajdującego się w obwodzie murmańskim) i znajdowały się w 41. Dywizjonie Strategicznych Okrętów Podwodnych. W 1974 roku dywizjon ten wszedł w skład 11. Flotylli Okrętów Podwodnych. Inne jednostki typu Delta I wchodziły w skład 25. Dywizjonu Strategicznych Okrętów Podwodnych, w którym znajdowały się także okręty typu Yankee. Dywizjon ten stacjonował na Kamczatce w bazie Rybaczij (jest to w bezpośredniej bliskości miasta Pietropawłowsk Kamczacki nad Zatoką Awaczyńską, będącą częścią Pacyfiku) i był częścią składową Floty Pacyfiku. We wczesnych latach 90-tych XX wieku okręty typu Delta I, należące do Floty Pacyfiku, przeniesione zostały do bazy w Pawłowsku w regionie Primorje na południowym-wchodzie Rosji, w okolicach Władywostoku.
        Rejony patrolowania okrętów będących w składzie Floty Północnej generalnie rozciągały się od Nowej Ziemi do Grenlandii. Początkowo jednostki typu Delta I kierowane były w rejony północnego Atlantyku, graniczące z Morzem Saragossowym. Była to północna część strefy patrolowanej przez okręty typu Yankee. W połowie lat 80-tych XX wieku jednostki projektu 667B Murena wycofane zostały w inny rejon północnego Atlantyku w okolicach na wschód od Nowej Funlandii i na południe od Grenlandii. Pod koniec lat 80-tych XX wieku typ Delta I ponownie został przesunięty bliżej baz w Związku Radzieckim, tym razem na Morze Norweskie między Norwegią, Grenlandią a Islandią. Pod koniec służby typu Delta I rejony patrolowania radzieckich balistycznych okrętów podwodnych wchodzących w skład Floty Północnej znajdowały się na Morzu Barentsa na północy-wschód od Półwyspu Kola. Jednostki typu Delta I bazujące w portach Floty Pacyfiku przez długi czas miały takie same akweny operacyjne jak okręty typu Yankee. Patrolowały ona duży rejon, rozciągający się na południe od Półwyspu Alaska mniej więcej do granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem. Pod koniec lat 80-tych XX wieku jednostki zostały wycofane w okolice Kamczatki i na północne rojony Morza Japońskiego.
        Zaraz po wejściu do służby wszystkich okrętów typu Delta I ich podstawowym uzbrojeniem było 12 rakiet balistycznych model R-29 (SS-N-8 Sawfly Mod. 1). W 1978 roku marynarka wojenna Związku Radzieckiego otrzymała nową wersję tych rakiet znaną jako R-29D (SS-N-8 Sawfly Mod. 2), która charakteryzowała się większym zasięgiem i celnością. Początkowo instalowano te pociski na jednostkach typu Delta II, które mogły przenosić po 16 rakiet. Z czasem część okrętów należących do typoszeregu Delta I również została w nie uzbrojona. Modernizacji tej dokonano na jednostkach o numerach taktycznych K-450, K-460, K-472, K-475, K-497, K-500, K-512, K-523 oraz K-530.
        W 1991 roku między Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonymi podpisany został pierwszy układ o redukcji arsenałów strategicznych START I (Strategic Arms Reduction Talks), który zobowiązywał do ograniczenia strategicznej broni ofensywnej. Postanowienia tego traktatu weszły w życie w grudniu 1994 roku i od tego momentu okręty projektu 667B Murena (typ Delta I) zaczęły być wycofywane ze służby w radzieckiej marynarce wojennej. Planowano, że proces usuwania elementów związanych z systemem balistycznym dobiegnie końca w 1997 roku. Jednak pod koniec tego roku w szeregach floty pozostawały jeszcze cztery okręty. Dwa z nich o numerach K-447 oraz K-457 znajdowały się w rezerwie, natomiast w pierwszej linii były K-500 i K-530 (według niektórych źródeł wówczas okręty te nosiły numery S-500 i S-530). W sprzeczności z tą informacją pozostaje inne źródło, według którego dwie jednostki o numerach taktycznych K-472 oraz K-475 pozostawały w służbie do 1999 roku. Zgodnie z tym należałoby uznać, że pod koniec 1997 roku w szeregach marynarki wojennej było jeszcze sześć, a nie cztery okręty. Równie dobrze jednak mogło nastąpić pomylenie numerów jednostek i zamiast K-447 oraz K-457 pod koniec 1997 roku w służbie mogły być okręty K-472 oraz K-475. Jest to wersja chyba bardziej prawdopodobna, gdyż K-472 i K-475 były jednostkami, które przenosiły nowsze rakiety R-29D (SS-N-8 Sawfly Mod. 2), przez co ich utrzymywanie w gotowości operacyjnej byłoby bardziej racjonalne. Błąd pomylenia numerów raczej nie dotyczy okrętów K-500 oraz K-530, gdyż źródło mówiące wycofaniu jednostek w 1999 roku zaznacza również, że w tym samym czasie K-500 i K-530 nadal mogą być w gotowości operacyjnej. Niezależnie od tych wszystkich wątpliwości w czerwcu 2000 roku marynarka wojenna Rosji deklarowała, że w jej szeregach w pierwszej linii i w rezerwie znajduje się jedynie 26 balistycznych okrętów podwodnych, z których pięć należało do typu Typhoon, 13 do typu Delta III oraz siedem do typu Delta IV. Co ciekawe w sumie daje to 25, a nie 26 okrętów. Należy przy tej okazji zaznaczyć, że trochę mniej niż połowa tych jednostek była w stanie technicznym, umożliwiającym wypłynięcie na patrol. Zgodnie z informacją radzieckiej floty z pewnością można stwierdzić, że do czerwca 2000 roku wszystkie okręty typu Delta I zostały wycofane ze służby.
        Przełom XX i XXI wieku wydawał się już definitywnym końcem historii jednostek projektu 667B Murena, jednak pod koniec 1999 roku powstał pomysł, by okręty te zacząć używać na wodach arktycznych jako podwodne transportowce materiałów płynnych lub stałych. W ten sposób przez okres od 10 do 15 lat jednostki te miały generować zysk, transportując gaz i ropę wydobywaną z dna Morza Północnego i Morza Arktycznego. Pomysł ten ostatecznie chyba nie został zrealizowany i prawdopodobnie nie zanosi się na to, by kiedykolwiek wcielić go w życie.
        Projekt okrętów typu Delta I w dużej mierze oparty został na jednostkach typu Yankee. Część dziobowa wraz z nadbudówką została niezmieniona. Podobnie jak na projekcie 667A Nawaga na kiosku zainstalowane były przednie stery głębokości, które lepiej nadawały się do utrzymania stateczności niż stery instalowane w dziobowej części kadłuba. Było to istotne z tego względu, że jednostki typu Delta w każdej wersji miały pewne problemy ze statecznością, wynikające z dużych rozmiarów przedziału rakietowego. Część rufowa również pozostała bez zmian w stosunku do jednostek projektu 667A Nawaga, zachowując ten sam kształt i usterzenie w układzie krzyżowym. Modernizacji w stosunku do typu Yankee uległa środkowa część okrętów, mieszcząca silosy dla pocisków balistycznych. Wydłużona ona została o dziewięć metrów. Było to spowodowane tym, że wyrzutnie musiały mieć większą średnicę, gdyż rakiety model R-29 (SS-N-8 Sawfly) miały większe gabaryty od tych zastosowanych na typie Yankee. Były one nie tylko szersze, ale także dłuższe, co zaowocowało podwyższeniem przedziału rakietowego, przez co powstał charakterystyczny garb za kioskiem. Pomimo zwiększenia gabarytów przedziału rakietowego nie udało umieścić się 16 silosów dla pocisków, a jedynie 12 wyrzutni. Garb na jednostkach typu Delta I kończył się dość stromo. W połowie spadzistego zakończenia był uskok, po którym garb ponownie opadał, łącząc się z kadłubem. Na następnych wersjach okrętów typu Delta zakończenie garbu było jednostajne, bez uskoku.
        Okręty typu Delta I wykorzystywały konstrukcję dwukadłubową, taką samą jak typ Yankee. Zbiorniki balastowe umieszczone były na zewnątrz zewnętrznego kadłuba sztywnego i obudowane były kadłubem lekkim, którego kształt opracowany został w ten sposób, by pod wodą stawiał jak najmniejszy opór, co miało zapewnić dużą prędkość podwodną. Forma dwukadłubowa charakteryzuje się dużą wytrzymałością, która osiągana jest kosztem wewnętrznej przestrzeni, co pogarsza warunki bytowe załogi. Wewnętrzny kadłub sztywny ma szerokość jedynie 9,4 metra, podczas gdy maksymalna szerokość jednostek typu Delta we wszystkich wersjach wynosiła 12 metrów. Maksymalnie jednostki typu Delta I mogły zanurzyć się na głębokość 400 metrów, natomiast głębokość operacyjna wynosiła 320 metrów.
        Wnętrze okrętów typu Delta I zaprojektowane zostało w układzie trzypokładowym i podzielone było na 10 przedziałów. Idąc od dziobu w stronę rufy najpierw znajdował się przedział torpedowy. W drugiej części znajdowały się akumulatory, jak również pomieszczenia mieszkalne dla załogi i mesy. Trzeci przedział, znajdujący się na wysokości kiosku, mieścił centrum dowodzenia okrętem. Czwarta i piąta część zarezerwowana została dla silosów pocisków balistycznych. Dalej mieściły się silniki diesla, będące generatorami prądotwórczymi. Siódmy przedział zajmowany był przez reaktory atomowe. W kolejnych dwóch częściach były turbiny parowe. Ostatni, dziesiąty przedział mieścił wały śrubowe, przekładnie oraz silniki elektryczne.
        System napędowy okrętów typu Delta I rozplanowany został identycznie jak na jednostkach typu Yankee. Składał się on z dwóch niezależnych od siebie układów, z których każdy napędzał jedną śrubę. Stosowanie układu dwuśrubowego było czymś charakterystycznym dla okrętów podwodnych budowanych w Związku Radzieckim. Rozwiązanie takie miało swoje uzasadnienie na jednostkach typu Yankee, które wykorzystywały pociski balistyczne o ograniczonym zasięgu model SS-N-6 Serb, który w najdoskonalszej wersji Mod. 3 nie przekraczał 1660 mil morskich, czyli około 3000 kilometrów. Z tego powodu niemożliwe było atakowanie celów w Stanach Zjednoczonych z własnych wód terytorialnych i okręty musiały forsować Atlantyk i Pacyfik, zdominowane przez floty państw zachodnich. Do szybkiego pokonania odległości dzielącej bazę od rejonu patrolowania konieczne było rozwijanie dużych prędkości, co łatwiej osiągnąć można było poprzez zastosowanie układu dwuśrubowego. Wykorzystanie takiego systemu na typie Delta I nie było już tak bardzo uzasadnione, gdyż okręty były uzbrojone w pociski model R-29 (SS-N-8 Sawfly Mod. 1), których zasięg wynosił aż 4330 mil morskich, czyli około 7800 kilometrów. Zastosowanie takiego układu prawdopodobnie związane było z tym, że typoszereg Delta był tylko modyfikacją typu Yankee, w której w zasadzie zmieniono jedynie przedział rakietowy, pozostawiając resztę konstrukcji taką samą. Zaletą układu dwuśrubowego jest większa żywotność całego systemu napędowego, gdyż w przypadku awarii na przykład prawoburtowej części nadal sprawna pozostaje część lewoburtowa.
        Każda z dwóch jednostek napędowych wykorzystywała jeden ciśnieniowy reaktor atomowy chłodzony wodą model VM-4B, który napędzał turbinę parową model OK-700 o mocy 26000 KM. Wał śrubowy poruszany był poprzez przekładnię redukcyjną model GT3A-635. W przypadku awarii obu jednostek napędowych okręty typu Delta I wyposażone były w dwa silniki elektryczne. Mogły one być wykorzystywane także jako zasilanie awaryjne. W normalnych warunkach prąd generowany był przez dwa generatory model DG-460 z silnikami diesla. Osiąganie dużych prędkości podwodnych wiązało się z wytwarzaniem dużego hałasu, tym bardziej że garb za kioskiem miał nie tylko kiepskie charakterystyki hydrodynamiczne, ale także hydroakustyczne. Do obniżenia wytwarzanych szumów zastosowano gumowe warstwy anty hydroakustyczne na kadłubach lekkim i sztywnych. Dodatkowo turbiny parowe, przekładnie, reaktory i inne elementy maszynowni zamocowane zostały na specjalnych łączeniach tłumiących wibracje, dzięki którym kadłub został odizolowany od tych części.
        Głównym uzbrojeniem okrętów typu Delta I były pociski balistyczne. Ich wyrzutnie znajdowały się za kioskiem w dwóch rzędach po sześć sztuk. Rakiety model R-29D (SS-N-8 Sawfly Mod. 1) były na tyle duże, że ich wyrzutnie nie mieściły się w kadłubie. Z tego względu za kioskiem musiał powstać charakterystyczny garb, który zakrywał górną część silosów. Pociski, w które uzbrojone były jednostki typu Delta I wykorzystywały system model D-9 (4K75) Vysota. W późniejszym czasie niektóre z okrętów zostały przezbrojone w nowsze rakiety model R-29D (SS-N-8 Sawfly Mod. 2) systemu model D-9D (4K75D) Vysota. Modernizacji tej dokonywano podczas standardowego przeglądu, odpowiadającego amerykańskim ERO (Engineered Refueling Overhauls). Niezależnie od przenoszonej wersji pocisków okręty typu Delta I dokonywały ich odpalenia z pozycji zanurzonej. Mogło się to odbywać na głębokości do 55 metrów i przy prędkości nie przekraczającej pięciu węzłów. Start rakiety można było wykonać przy maksymalnym stanie morza sześciu stopni w skali Beauforta. Przy odpalaniu pocisków wykorzystywana była technika tak zwanego "mokrego startu". Oznaczało to, że zanim rakieta mogła opuścić silos, ten zalewany był uprzednio wodą. Silniki rozpoczynały pracę w wyrzutni, co było przyczyną bardzo dużego hałasu. Każda rakieta mogła być odpalana co siedem sekund, natomiast samo przygotowanie do wystrzelenia, czas reakcji jednostek typu Delta I trwał około 15 minut. Co ciekawe okręty typu Delta I mogły przeprowadzać procedurę startową także w pozycji wynurzonej. Oznaczało to, że były w stanie wystrzelić swoje rakiet będąc przycumowane do nabrzeża portowego. Na jednostkach projektu 667B Murena pierwszy raz w Związku Radzieckim zastosowano system autoryzacji wystrzelenia pocisku. Oznaczało to, że rakieta nie mogła być odpalona bez zgody z Moskwy. Wcześniej radzieckie balistyczne okręty podwodne nie musiały oczekiwać na rozkaz od najwyższych władz.
        Pociski balistyczne były głównym systemem uzbrojenia jednostek typu Delta I. Okręty te wyposażone były także w sześć wyrzutni torpedowych. Cztery z nich były większego kalibru 533 mm., który był rozmiarem standardowym. Dla tych wyrzutni jednostki przenosiły w sumie 16 torped, wśród których były modele SAET-60, SET-65 Yenot-2 oraz model 53-65K lub 53-65M. Wszystkie rodzaje tych torped, oprócz modelu SET-65 Yenot-2, wykorzystywane były do zwalczania jednostek nawodnych. Okręty typu Delta I posiadały także dwie wyrzutnie mniejszego kalibru 400 mm., które także znajdowały się na dziobie. Do tych wyrzutni typ Delta I wykorzystywał torpedy model SET-40 (MGT-2) lub SET-40U, których zapas wynosił cztery sztuki. Pociski mniejszego kalibru 400 mm. przystosowane były do niszczenia okrętów podwodnych. Całe uzbrojenie torpedowe nie miało charakteru ofensywnego, a służyło jedynie do obrony własnej.
        Wyposażenie hydrolokacyjne jednostek typu Delta I było niemal identyczne do tego zastosowanego na typie Yankee. Złożone ono było z układu pasywno-aktywnego model MGK-100 Kercz, który w kodzie zachodnim znany był jako Shark Teeth. Antena tego hydrolokatora umieszczona była w górnej części dziobu. Jednostki projektu 667B Murena wyposażone były w system dowodzenia model Ałmaz-B, do którego dane spływały z pasywno-aktywnego hydrolokatora dziobowego. Kolejnym elementem hydrolokacyjnym był kompleks model MG-519 Arfa (Mouse Roar), który przeznaczony był do wykrywania min. Do nawigacji wykorzystywany był inercyjny (bezwładnościowy) system model Tobol-B, który do dokładniejszych obliczeń wykorzystywał informacje z satelitarnego systemu komunikacyjno-nawigacyjnego model Tsiklon-B. Antena radaru dozoru nawodnego i nawigacyjnego znajdowała się na maszcie, który chowany był do wnętrza kiosku. Jednostki typu Delta I wykorzystywały radar model MRK-50 Tobol, w kodzie zachodnim znany jako Snoop Tray 2. W skład anten znajdujących się na kiosku wchodziły także odbiorniki emisji sygnałów radarowych i elektronicznych model MRP-21 Zaliv-P (Brick Pulp) oraz Park Lamp. Wewnątrz kiosku znajdowały się także gniazda dla peryskopów bojowego i obserwacyjnego model PZNG-8M oraz PZNS-8. Okręty typu Delta I wyposażone były w zintegrowany system komunikacji model Mołnia-L, natomiast jednostka K-450 zainstalowana miała nowszy system model Mołnia-LM-1. W obu przypadkach system współpracował z systemem komunikacji i nawigacji satelitarnej model Tsiklon-B. Łączność radiową na bardzo niskiej częstotliwości fal VLF (Very Low Frequency), pomiędzy 3 kHz a 30 kHz, umożliwiającą komunikację w pozycji zanurzonej na głębokości do 15 metrów zapewniała holowana antena model Parawan. Na jednostkach o numerach taktycznych K-450 oraz K-465 zainstalowana była inna holowana antena model Lastoczka, która prawdopodobnie zapewniała łączność radiową na skrajnie niskiej częstotliwości fal ELF (Extremely Low Frequency) pomiędzy 300 Hz a 3 kHz. Pasmo to mogło być używane do łączności z zanurzonymi na głębokości do 100 metrów okrętami podwodnymi.
        Radzieckie balistyczne okręty podwodne projektu 667B Murena same w sobie nie przyczyniły się do znaczącego skoku technologicznego w odniesieniu do poprzednich jednostek projektu 667A Nawaga. Wynikało to z tego, że konstrukcja typu Delta I opierała się na założeniach wykorzystanych w typie Yankee, będąc właściwie tylko niewielką modernizacją poprzedniej konstrukcji. Tym samym okręty te nieco odstawały pod względem nowoczesności od swoich amerykańskich odpowiedników. Wytwarzały one więcej hałasu, co było spowodowane zastosowaniem gorszych materiałów wyciszających oraz słabszymi właściwościami hydroakustycznymi. Główny wpływ na to miał duży garb za kioskiem, który poprzez stawianie większego oporu wodzie był źródłem dość dużych szumów. Kolejną wadą była możliwość przenoszenia tylko 12 pocisków balistycznych, podczas gdy każdy z typoszeregów wykorzystywanych przez marynarkę wojenną Stanów Zjednoczonych uzbrojony były w 16 rakiet. Dawało to przewagę amerykańskim jednostkom w sile rażenia, tym bardziej że ich pociski posiadały ładunki wielogłowicowe typu MRV (Multiple Reentry Vehicle) i typu MIRV (Multiple Independently target Reentry Vehicle). Rakiety model R-29 (SS-N-8 Sawfly Mod. 1), w które uzbrojone były jednostki projektu 667B Murena, przenosiły tylko pojedynczą głowicę, co dawało znacznie mniejsze efekty niszczące niż wykorzystanie kilku ładunków o mniejszej mocy. Możliwość przenoszenia tylko 12 rakiet spowodowana była ich dużymi rozmiarami i nawet po wydłużeniu okrętów typu Delta I w stosunku do typu Yankee nie udało się zachować tej samej liczby wyrzutni.
        Okręty projektu 667B Murena miały także kilka zalet. Pierwszą z nich może być wykorzystanie konstrukcji dwukadłubowej. Jest ona wytrzymalsza od jednokadłubowej, stosowanej w Stanach Zjednoczonych, co zwiększa szansę przetrwania po uderzeniu torpedą. Zaletę tą osiąga się w tym przypadku poprzez ograniczeni przestrzeń wewnątrz jednostek. Ma to wpływ na gorsze warunki bytowe załogi, jednak należy pamiętać, że w Związku Radzieckim sprawa ta nie miała wysokiego priorytetu. Mimo to trzeba podkreślić, że w przypadku jednostek typu Delta I konstruktorzy dołożyli starań, by załoga miała możliwie najbardziej komfortowe warunki. Dobrym rozwiązaniem, obok konstrukcji dwukadłubowej, mającym wpływ na poprawienie żywotności okrętów było zastosowanie układu dwuśrubowego z dwoma niezależnymi od siebie siłowniami. Dzięki temu w razie awarii jednej z nich okręt nie tracił zdolności poruszania się. Obie te cechy - większa wytrzymałość i dwie niezależne od siebie maszynownie - niewątpliwie bardziej przydawały się okrętom podwodnym typu Yankee, gdyż były one uzbrojone w rakiety model R-27 (SS-N-6 Serb), które miały ponad dwa razy mniejszy zasięg od SS-N-8 Sawfly Mod. 1. Przez to jednostki projektu 667A Nawaga musiały przepływać duże odległości, by móc razić cele w Stanach Zjednoczonych. Układ dwuśrubowy miał skrócić czas tej podróży, natomiast konstrukcja dwukadłubowa miała za zadanie zwiększyć szansę przetrwania na wodach zdominowanych przez floty państw zachodnich. Okręty typu Delta I nie musiały tak bardzo oddalać się od własnych baz, mogąc niszczyć cele w Stanach Zjednoczonych z wód Morza Norweskiego i Morza Barentsa. Były to akweny, w których przewagę miała marynarka wojenna Związku Radzieckiego, dzięki czemu mogła ona zapewnić ochronę okrętom typu Delta I. Tym samym szybkość oraz wytrzymałość przestały mieć tak duże znaczenie.
        Dużą wadą jednostek typu Yankee było odpalanie pocisków przy użyciu tak zwanej techniki "mokrego startu". Polegała ona na tym, że rakiety odpalane były z silosów uprzednio zalanych wodą. Silniki rakiet uruchamiały się w wyrzutniach, przez co generowały bardzo dużo hałasu. W tej sytuacji było niemal pewne, że okręty zostaną wykryte i zatopione. Okolicznością łagodzącą te niekorzystne skutki mógł być fakt, że zniszczenie jednostki następowało już po wystrzeleniu pocisków, a więc po wykonaniu podstawowego zadania balistycznych okrętów podwodnych. Bezpieczny powrót do bazy był sprawą drugorzędną. Jednostki typu Delta I również wykorzystywały technikę "mokrego startu", borykając się z tym samym problemem. W tym przypadku jednak rekompensata była o wiele lepsza, dająca ogromną szansę powrotu do macierzystego portu. Był nią duży, interkontynentalny zasięg rakiet model R-29 (SS-N-8 Sawfly), dzięki któremu jednostki typu Delta I patrolowały rejony leżące w bliskiej odległości od własnych baz, zdominowane dodatkowo przez marynarkę wojenną Związku Radzieckiego. Wszystkie te okoliczności stanowiły bardzo duże ułatwienie operacyjne dla jednostek typu Delta I, które mogły czuć się bezpieczniej niż na wodach Atlantyku i Pacyfiku oraz nie musiały mijać amerykańskiego systemu ostrzegawczego SOSUS, który był bardzo skuteczny w wykrywaniu okrętów podwodnych. Tym samym po wykonaniu ataku jednostki projektu 667B Murena mogły dość spokojnie powrócić do chronionych rejonów w Związku Radzieckim, tak zwanych "bastionów", i tam dalej uczestniczyć w wojnie jądrowej. Szanse na powrót okrętów typu Yankee były nieporównywalnie mniejsze, jednak w przypadku typu Delta I nie była to kwestia zdecydowanie lepszej konstrukcji, ale uzbrojenia w rakiety o interkontynentalnym zasięgu.
        Ogólny bilans plusów i minusów wypada na korzyść projektu 667B Murena. Pomimo wytwarzania większych szumów niż amerykańskie odpowiedniki, wykorzystywania hałaśliwej techniki "mokrego startu", przenoszenia mniejszej ilości pocisków i innych niedociągnięć samej konstrukcji okrętu i rakiet, zasięg pocisków był na tyle duży, że rejony patrolowania mogły znajdować się na wodach zdominowanych przez marynarkę wojenną Związku Radzieckiego, która mogła zapewnić ochronę jednostkom typu Delta I. Wprowadzenie do służby interkontynentalnych rakiet sprawiło, że poziom wytwarzanego hałasu, wytrzymałość samej konstrukcji i tym podobne cechy jednostek balistycznych istotnie straciły na znaczeniu. Można powiedzieć, że ogromny skok technologiczny dokonał się dzięki pociskom model R-29 (SS-N-8 Sawfly), które zniwelowały niedoskonałości okrętów.

TYPY OKRĘTÓW
PODWODNYCH

Myśliwskie
okręty podwodne:

.:Agosta
.:Amethyste
.:Galerna
.:Han
.:Los Angeles
.:Ming
.:Romeo
.:Rubis
.:Seawolf
.:Song
.:Swiftsure
.:Trafalgar
.:Upholder
.:Victoria
.:Walrus
.:Zeeleeuw

Balistyczne
okręty podwodne:

.:Benjamin Franklin
.:Delta
.:Ethan Allen
.:George Washington
.:Hotel
.:Jin
.:L'Inflexible
.:Lafayette
.:Le Redoutable
.:Le Triomphant
.:Ohio
.:Resolution
.:Typhoon (Tajfun)
.:Vanguard
.:Xia
.:Yankee (Jankes)


UZBROJENIE

Rakiety balistyczne
typu SLBM:

.:JL (Ju Lang)
.:Polaris
.:Poseidon
.:Seria M
.:SS-N-4 Sark
.:SS-N-5 Sark
.:SS-N-6 Serb
.:SS-N-8 Sawfly
.:SS-N-17 Snipe
.:SS-N-18 Stingray
.:SS-N-20 Sturgeon
.:SS-N-23 Skiff
.:Trident

Rakiety
przeciwokrętowe:

.:Hsiung Feng
.:Naval Strike Missile
.:SSM-1B
.:SSM-700K Hae Sung
.:xGM-84 Harpoon

Pociski manewrujące:

.:Hyunmoo III
.:xGM-109 Tomahawk

Rakietotorpedy:

.:ASROC
.:Hong Sahng-uh
.:SUBROC

Torpedy:

.:Mk 44
.:Mk 46
.:Mk 50 Barracuda
.:Mk 54 MAKO
.:MU 90 Impact
.:Stingray

Rakiety
przeciwlotnicze:

.:Evolved Sea Sparrow
.:Rolling Airframe Missile
.:Sea Sparrow
.:Standard Missile

Zestawy obrony
bezpośredniej CIWS:

.:Meroka
.:Mk 15 Phalanx
.:SGE-30 Goalkeeper

Amunicja:

.:BTERM
.:EX-171 (Mk 171)
.:Vulcano


RÓŻNE ARTYKUŁY

.:Forty-one for freedom
.:Koncepcja MEKO
.:Projekt 621
(typ Gawron)
.:Radary serii
BridgeMaster E
.:SSBN-X
.:US Navy SLBM
.:Wypadki i awarie SSBN


INNE

.:Strona główna
.:Linki

Współczesne okręty wojenne
Copyright © Mateusz Ossowski