|
Rakiety przeciwlotnicze w wersji RIM-66 Standard MR:
Rakiety przeciwlotnicze w wersji RIM-67 Standard ER:
|
Program budowy pocisków z serii Standard rozpoczął się w 1963 roku. Powodem jego zainicjowania były wątpliwości co do skuteczności rakiet generacji 3-T (RIM-2 Terrier, RIM-8 Talos, RIM-24 Tartar). Obawy budził czas reakcji systemów z tymi rakietami oraz poziom ich niezawodności. Nowa konstrukcja miała powstać w dwóch odmianach. Pierwszą była rakieta średniego zasięgu RIM-66 Standard MR (Medium Range), która miała zastąpić w służbie serię RIM-2 Terrier oraz RIM-24 Tartar. Drugą był model RIM-67 Standard ER (Extended Range) o wydłużonym zasięgu, będący następcą pocisków RIM-8 Talos. Obie wersje pocisków znane są także jako Standard Missile (SM). Prace rozwojowe nad tą konstrukcją prowadzone były przez firmę General Dynamics, a konkretnie przez jej oddział Pomona Division. W 1992 roku firma Hughes Aircraft Company odkupiła od General Dynamics dywizję Pomona Division, która stała się częścią Hughes Missile Systems Company. W 1997 roku produkcję pocisków z serii Standard przejęła firma Raytheon (oddział Raytheon Missile Systems), która nabyła oddział Hughes Missile Systems Company.
W 1965 roku rozpoczęły się pierwsze loty testowe rakiety oznaczonej jako YRIM-66A. W 1967 roku do służby weszła pierwsza wersja pocisków RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block I), która w dużym stopniu opierała się na rozwiązaniach konstrukcyjnych poprzednich rakiet z serii RIM-24 Tartar. Przede wszystkim używała tego samego silnika rakietowego firmy Aerojet model Mk 27 w wersji Mod. 4, co miało ułatwić wykorzystywanie rakiet z serii Standard na ówcześnie istniejących okrętach (nie było konieczności przebudowy ich wyrzutni oraz magazynów). Silnik model Mk 27 Mod. 4 wykorzystywał paliwo stałe, służył jako jednostka startowa oraz przelotowa i uruchamiany był w momencie, gdy rakieta znajdowała się jeszcze na wyrzutni. Kolejnym wspólnym elementem z pociskami RIM-24 Tartar była głowica bojowa model Mk 51 o wadze 62 kilogramów. Wykorzystywała ona zapalnik zbliżeniowy ze ściśle ustalonymi parametrami inicjującymi eksplozję. Ponadto na wyposażeniu znajdował się analogowy komputer naprowadzania, który przez specjalny konwerter otrzymywał dane od półaktywnego radarowego systemu naprowadzania CONSCAN (CONical SCANning - skanowanie stożkowe). System ten używany był przez cały lot od momentu wystrzelenia aż do uderzenia w cel. Komputer wysyłał komendy do autopilota, które formułowane były na podstawie odbitej od celu ciągłej wiązki radarowej CW (Continuous Wave), wysyłanej przez okrętowy radar. Emitowana wiązka miała okrągły przekrój i wprowadzona była w ruch obrotowy, przez co jej oś tworzyła kształt stożka. Okrągła, wirująca wiązka stale przecinała się w jednym punkcie, tworząc oś równosygnałową, czyli kurs przechwycenia obiektu. Jeżeli cel znajdował się dokładnie na tej osi, odbierane przez pocisk echa miały stałą, niezmienną amplitudę. W przeciwnym razie stożkowe skanowanie powodowało różnicę w amplitudach echa. Wskazywała ona jak duży jest błąd śledzenia, a punkt, w którym amplituda echa osiągała minimum, wskazywał kierunek błędu śledzenia.
Konstrukcja rakiet model RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block I) posiadała także liczne usprawnienia w porównaniu do serii RIM-24 Tartar. Opierała się ona w całości na elektronice półprzewodnikowej (solid-state electronics), a wszystkie mechanizmy poruszane były elektrycznie, jak chociażby powierzchnie sterowe, wcześniej napędzane hydraulicznie. Wszystkie te zmiany zaowocowały zwiększeniem niezawodności pocisków oraz pozwoliły na skrócenie czasu reakcji (wystrzelenia i wykonywania manewrów). Konstrukcja wyposażona została również w nowego autopilota firmy General Dynamics model Mk 1, który dostosowywał swoje reakcje do zmieniających się parametrów dynamicznych rakiety. Te na bieżąco śledzone były przez instrumenty pomiarowe i zmieniały się na skutek wypalania paliwa stałego (zmniejszanie wagi) i wznoszenia podczas startu, a następnie samego lotu (różne ciśnienie atmosferyczne). Autopilot model Mk 1 mógł kierować rakietą na wyższych wysokościach niż ten zastosowany w poprzednich pociskach wykorzystywanych przez marynarke wojenną Stanów Zednoczonych.
Głównym przeznaczeniem rakiet model RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block I) było niszczenie celów powietrznych, jednakże pociski te posiadały ograniczone zdolności atakowania obiektów nawodnych. Konstrukcja ich kadłuba była cylindryczna i zainstalowane były na nim cztery, długie, nieruchome stateczniki w kształcie trapezu. W tylnej części na linii stateczników znajdowały się cztery ruchome, niezależne od siebie powierzchnie sterowe. Konstrukcja rakiet podzielona była na pięć części. Zaczynając od dziobu były to sekcja naprowadzania, sekcja bojowa, sekcja autopilota, sekcja napędowa i sekcja kontrolna (stery). Pociski miały długość 4,27 metra oraz średnicy 0,34 metra, natomiast rozpiętość powierzchni sterowych wynosiła 1,07 metra. Rakiety mogły niszczyć cele w odległości do 18 mil morskich, czyli około 32 kilometrów i na wysokości do 19,8 kilometra, przy czym minimalny pułap wynosił 45 metrów. Maksymalna osiągana prędkość nie przekraczała 1800 kilometrów na godzinę, a masa startowa konstrukcji wynosiła 590 kilogramów.
Krótko po wejściu do służby konstrukcja rakiet model RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block I) otrzymała kilka drobnych modyfikacji, co zaowocowało powstaniem wersji Block II oraz Block III. wszystkie te rakiety były odmianami przedprodukcyjnymi i dopiero w 1968 roku amerykańska flota otrzymała podstawową wersję produkcyjną RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block IV). W porównaniu do poprzednich konstrukcji usprawniony został system neutralizacji działania wrogich systemów przeciwdziałania elektronicznego ECCM (Electronic Counter - CounterMeasures). Zmniejszono także minimalny zasięg rażenia celów, jak również skrócono czas potrzebny na uchwycenie celów lecących tuż nad powierzchnią wody. Począwszy od 1970 roku pociski w wersji RIM-66A Standard MR (SM-1MR Block III) zaczęły być modernizowane do standardu Block IV.
W 1969 roku do służby weszła pierwsza rakieta z serii RIM-66B Standard MR (SM-1MR Block V). Wyposażono ją w nowy silnik na paliwo stałe firmy Aerojet model Mk 56 Mod. 1, dzieki któremu poprawiono osiągi konstrukcji. Udało się zwiększyć maksymalny zasięg rażenia do 25 mil morskich, czyli około 46 kilometrów, natomiast osiągany pułap zwiększono do 24,4 kilometra. Z kolei prędkość przelotowa wzrosła do 3500 kilometrów na godzinę. Nowy silnik spowodował także wydłużenie kadłuba pocisku do 4,47 metra oraz wzrost masy startowej do 621 kilogramów. Ponadto pociski z serii SM-1MR Block V wyposażono w udoskonalonego autopilota o szybszych reakcjach oraz w odłamkową głowicę bojową model Mk 90 z zapalnikiem zbliżeniowym. Półaktywny radarowy system naprowadzania zamieniony został z CONSCAN na SPS (Sequential Plane Scanning - skanowanie sekwencyjne). W tym wypadku oś emitowanej ciągłej wiązki radarowej CW znajduje się na przemian po jednej i drugiej stronie osi równosygnałowej (kurs na przechwicenie), gdyż wiązka porusza się w górę i w dół.
Ostateczną wersją pocisków z serii SM-1MR była odmiana RIM-66E Standard MR (SM-1MR Block VI), której produkcja rozpoczęła się w 1980 roku, a wejście do służby przypadło na 1983 rok. W porównaniu do Block V wprowadzony został nowy półaktywny, monoimpulsowy (amplitudowy) radarowy system naprowadzania. Działa on na podobnej zasadzie co CONSCAN lub SPS, posiadając dodatkową możliwość wysyłania dwóch ciągłych wiązek CW na raz. Emitowane są one w minimalnie różnych, odchylonych od siebie kierunkach, a ich punkty przecięcia tworzą oś równosygnałową. Odbite dwa echa są porównywane ze sobą i to silniejsze wskazuje kierunek błędu śledzenia. Przewagą systemu monoimpulsowego nad poprzednimi była większa odporność na zakłócenia i możliwość skorygowania naprowadzania na podstawie tylko jednego odbitego impulsu. Odbierane przez pociski wiązki przechodzą przez specjalny konwerter i przetwarzane są przez cyfrowy, a nie jak w poprzednich wersjach analogowy, komputer naprowadzania. Rakiety z serii SM-1MR Block VI wyposażono także w nowy zapalnik zbliżeniowy model Mk 45 Mod. 4, znany także jako TDD (Target Detection Device). Jest to aktywny zapalnik radarowy, który inicjuje eksplozję po otrzymaniu odbitej od celu wiązki w obrębie wcześniej ustalonej maksymalnej odległości od obiektu, w której ma nastąpić wybuch. Poprzednie zapalniki gorzej radziły sobie z małymi, nisko i szybko lecącymi celami, gdyż inicjowany wybuch mógł następować zbyt blisko obiektu, co było efektem zbyt późnego wykrycia. Tym samym siła fali uderzeniowej mogła ominąć cel, który już znajdował się za nią. Rakiety w wersji Block VI otrzymały wiele drobnych modyfikacji, które spowodowały powstanie kilku różnych wariantów RIM-66E-1/3/7/8 (-3 oraz -8 wyposażone są w odłamkową głowicę bojową model Mk 115). Kolejnymi wariantami są rakiety model RIM-66E-5 Standard MR (SM-1MR Block VIA) oraz RIM-66E-6 Standard MR (SM-1MR Block VIB). Oba pociski wyposażone są w ładunki bojowe model Mk 115 oraz zapalniki zbliżeniowe model Mk 45 Mod. 6 lub Mod. 7, które mają poprawione zdolności w zwalczaniu nisko i szybko lecących obiektów.
Rakiety o wydłużonym zasięgu ER, oznaczone jako RIM-67A Standard ER (SM-1ER), były w zasadzie identyczne do pocisków średniego zasięgu MR. Otrzymywały one podobne modyfikacje, jednakże ich oznaczenie pozostawało niezmienione. Jedyna różnica w stosunku do odpowiednika występowała w napędzie. Rakiety model RIM-67A Standard ER (SM-1ER) były pociskami dwustopniowymi, w których do podstawowej konstrukcji MR dołączony był silnik startowy na paliwo stałe firmy Hercules Aerospace Company model MK 12. Z kolei silnik przelotowy model Mk 30 dostarczony został przez firmę Atlantic Research Corporation. Dodatkowy stopień startowy zwiększył całkowitą długość pocisków do 7,98 metra. Był on szerszy od podstawowej konstrukcji rakiety o 0,11 metra. W jego tylnej części zainstalowano cztery nieruchome, trójkątne stateczniki o rozpiętości 1,57 metra. Masa startowa rakiet wynosiła 1340 kilogramów, a maksymalna prędkość serii SM-1ER dochodziła do 2500 kilometrów na godzinę. Rakiety mogły razić cele na wysokości 24,4 kilometra i w odległości około 36 mil morskich, czyli 65 kilometrów, jednakże w 1971 roku podano informację, że pocisk wystrzelony z poligonu rakietowego White Sands Missile Range w White Sands w stanie Nowy Meksyk przechwycił cel w odległości około 70 mil morskich (126 kilometrów). Prawdopodobnie był to jakiś zmodyfikowany wariant rakiet RIM-67A Standard ER (SM-1ER), który nie wszedł do służby.
Na bazie pocisków model RIM-66B Standard MR (SM-1MR Block V) skonstruowana została odmiana RGM-66D Standard SSM-ARM (Surface-to-Surface Missile Anti-Radiation Missile) przeznaczona specjalnie do zwalczania okrętów nawodnych. Wyposażona ona została w system naprowadzania na źródło promieniowania radarowego. Pierwsze wystrzelenie odbyło się w 1971 roku z jednostki USS Asheville (PG 84). Powstała także wersja RGM-66E Standard SSM-ARM, która przystosowana była do wystrzeliwania z wyrzutni model MK 112 dla pocisków z serii ASROC (Anti-Submarine Rocket). Obie wersje rakiet stanowiły konstrukcję przejściową, w którą uzbrajane były fregaty i niszczyciele do czasu pojawienia się bardziej zaawansowanych pocisków przeciwokrętowych z serii RGM-84 Harpoon. Gdy w 1975 roku ruszyła ich seryjna produkcja, skasowany został program budowy rakiet model RGM-66F Standard SSM-ARM, które miały być wyposażone we własny, aktywny radarowy system naprowadzania. Pociski te odbyły swoje loty testowe w 1973 roku.
Wszystkie rakiety różnych wersji SM-1 stanowiły pierwszą generację serii Standard. Pociski te wyeksportowane zostały do wielu różnych krajów, w których nadal znajdują się w służbie. W połowie lat 80-tych XX wieku zaprzestano ich produkcji, jednak pod naciskiem państw wykorzystujących tą konstrukcję na początku lat 90-tych XX wieku na trzy lata powrócono do ich budowy. Wieść o zaprzestaniu produkcji w latach 80-tych XX wieku prawdopodobnie była główną przyczyną, dla której francuska flota zrezygnowała z opcji wybudowania dwóch dodatkowych fregat typu Cassard, uzbrojonych w serię SM-1MR. Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych w 2003 roku zdecydowała o wycofaniu ze służby wszystkich pocisków serii SM-1, argumentując to wiekiem i małą efektywnością w zwalczaniu szybkich i nisko lecących pocisków manewrujących. Poza tym rakiety te miały zasilać arsenały flot sojuszniczych takich jak turecka, które posiadały byłe amerykańskie jednostki typu Oliver Hazard Perry, wykorzystujące te rakiety.
|